Witam,dzisiaj długo odkładany wpis odnośnie propozycji zagrania w grę, która po 7 latach doczeka się wydania 3 części ( przynajmniej ustalona jest data premiery na rok 2017 ). Połączenie ekonomii, polityki, symulacji życia i to wszystko z możliwością ( już niestety tylko na LAN’ie ) grania ze znajomymi lub w single player, za niecałe 20 zł ( tak kupiłem niedawno Steam key za dokłądnie 16.66 ). Mowa o The Guild 2 Renesans – samodzielnym dodatku i zarazem ostatnim do gry The Guild 2 wydanej w 2006 roku.
O czym jest gra w skrócie
Najprościej powiedzieć to takie Simsy, w których nie spełniasz wymagań swojej rodzinki tylko starasz się na rzecz przyszłych pokoleń osiągnąć jak najwięcej i rozsławić swoją rodzinę w danym mieście, czy lidze. Twoim zadaniem jest przede wszystkim zadbać o to, aby Twoja dynastia trwała jak najdłużej, więc nie polecam przywiązywać się do pierwszych postaci nazwanych swoich imieniem i nazwiskiem oraz swojej partnerki.
Witaj w 1400 A.D. , czyli tak szczegółowo
Zanim przejdziemy do pozostałych trybów gry, którymi są różne zadnia ( np. wzbogać się lub przeżyj pozostałe dynastie ) skupmy się na tym trybie rozgrywki, który daje najwięcej satysfakcji, czyli trybie dynastii – Twoim jedynym zadaniem jest zadbanie oto, aby rozsławić swój ród na mapie ( to jest w mieście, lidze ), zapewnić dostatek przyszłym pokoleniom i aby Twoja rodzina i jej kolejne pokolenia żyły długo, szczęśliwie i dostanie.
Na samym początku już przy tworzeniu postaci staniemy przed wyborami, które będą miały dla nas początkowy poziom trudności w grze ( ta uwaga dotyczy Cię, jeżeli grasz na poziomie trudniejszym niż łatwy ) – wybierasz klasę społeczną do jakiej będziesz przynależeć – uczony ( elita miast w grze The Guild 2), rzemieślnik ( trzon produkcji i przetwarzania materiałów ), gospodarz ( odpowiedzialność za żywność i tym podobne wyroby ) lub łotrzyk ( bezpieczeństwo traktów handlowych, napady, sabotaże, grabieże ). Każdą klasą start jest dosyć zróżnicowany, co wpływa bezpośrednio na wzrost poziomu odpowiednich statystyk postaci, czy chociażby budynki jakimi możesz zarządzać i czerpać z nich zyski.
Kiedy już stworzyłeś swoją postać przed Tobą staje otworem dosyć duży świat gry ( w zależności od mapy ). Największe mapy zawierają aż 4 miasta w lidze i 4 punkty handlowe morskie ( tzw. kantorzy ). Duże miasta, 12 dynastii jednocześnie ( 12 graczy w grze w trybie wieloosobowym ) daje dużo możliwości ze względu na to co oferuje gra. Możesz zostać wpływowym politykiem, a może chcesz rabować statki na morzu? Może marzy Ci się mieć monopol na wydobywanie złota i srebra w Gdańsku? A może po prostu chciałbyś mieć własny cyrk, czy sprzedawać herbatę ziołową w Hamburgu?
Gra ma bardzo duży wachlarz możliwości rozwoju kariery naszych postaci. Oprócz tego mamy też bardzo dużo opcji i działań w relacjach międzyludzkich – od zwykłego komplementu, bo spłodzenie potomka, zastraszanie, przekupstwo, czy pozwanie do sądu sąsiada za napad lub kradzież na ulicy.
Wraz z indywidualnym rozwojem postaci ( każda może osiągnąć 10 poziom ) zdobywamy różne korzyści dla swojej rodziny, na przykład przychylność innych rodów poprzez dyplomację, czy chociażby zwiększony dochód podczas sprzedaży.
Duża ilość surowców i produktów daje nam niezliczone kombinacje i pozyskiwanie coraz to nowych rzeczy wraz z rozwojem naszego kunsztu i warsztatu – z herbaty ziołowej po eliksiry przedłużające życie!
Dlaczego ta gra, a nie inna?
Troszkę zapomniana, wymagająca od nas dużo ( głównie problem z synchronizacją dla trybu wieloosobowego ) dają się we znaki. Jednak w trybie single player też nie możesz się nudzić. Komputer zapewnia nieliniową rozgrywkę i zapewnia coraz to inne zaskakujące czasem zachowania, które wymagają od nas przygotowania się na w zasadzie wszystko ( np. podpalanie budynków w mieście ) nawet czasem przyjdzie Ci zakopać na chwilę topór wojenny z najgorszym wrogiem.
Aktualnie podejmuję się próby nagrania swoich wyczynów dla Was z tej gry – zagram każdą klasą od zera, poznacie w zasadzie najłatwiejsze sposoby wzbogacenia się nawet na najtrudniejszym poziomie gry. Kiedy to w jedną i już pierwszą turę można wykręcić na najłatwiejszych ( moim zdaniem ) mapach z 4000 startowego salda na 25 000 złota. Muszę tylko dostroić swój sprzęt, bo obawiam się jakości tego nagrania.
Gra jednak nie oszczędza nikogo – zaczynając nawet na najłatwiejszym poziomie złe zagospodarowywanie złotem i bezmózgie postępowanie skutkuje tym, że kończymy jako żebrak i plebs miasta, z którym nikt nie chce mieć nic wspólnego. Także wyraźnie zobaczymy, że życie nie oszczędza nikogo, a przeziębienie nieleczone skutkuje śmiercią w wieku 20-paru lat.
Czego mi jeszcze brakuje w tej grze
No niestety cały czas ze znajomym walczymy z tą synchronizacją, tzw. dosyć popularny błąd w tej grze” Out of synchron… „, który występuje podczas gry na LAN’ie. Na pewno przydałoby się, gdyby była większa swoboda co do budowy budynków w mieście.
Mimo wszystko zachęcam szczerze do zagrania w tą grę, by już niedługo móc skusić się na The Guild 3, które już w przyszłym roku ma mieć premierę.